Epidawros, Mykeny, Olimpia, Delfy, Meteora
Archeologiczny atlas Hellady...
Cena: | Hotel klasa 1: Dorośli 564 €, Dzieci 282 € |
---|---|
Czas trwania: | 4 dni |
"Niech fantastycznie lutnia nastrojona
Wtóruje myśli posępnej i ciemnej - Bom oto wstąpił w grób Agamemnona
I siedzę cichy w kopule podziemnej,
Co krwią Atrydów zwalana okrutną.
Serce zasnęło, lecz śni. — Jak mi smutno!...."
Jest rok 1836. Juliusz Słowacki wybiera się w swą podróż życia; jego cel to Grecja, Palestyna i Syria. Po drodze wpada do Myken; to co widział, to co czuł i to co usłyszał - przelał na papier. Ówczesny świat naukowy uważał, że wszystko co napisał Homer - to fikcja literacka. Dla nich nie było Myken, nie było Troi nie było wojny. Jednak znalazł się ktoś, kto zaufał bezgranicznie Homerowi - był to Heinrych Schlimann. Miłośnik kultury antycznej, archeolog amator, znawca mitologii i historii starożytnej, przy tym wielki poliglota i wyśmienity przedsiębiorca. Schlimann studiując precyzyjnie topografie miejsc opisanych przez antycznego mistrza, krok po kroku i trochę po omacku podążał w kierunku wzgórza, gdzieś między Argos, a Koryntem by wreszcie wbić w ziemię łopatę na pagórku porośniętym sosnami i różnej maści krzakami. Trafił w dziesiątkę . Po kilku dniach żmudnej pracy jego oczom ukazały się ruiny dawnej twierdzy - tak - to były Mykeny. Odkrycie bez precedensu, które potrząsnęło całym ówczesnym światem historyków i archeologów; oto słowo Homera stało się ciałem ! - I to za sprawą kogo ? - Za sprawą niemieckiego pasjonata, człowieka bez żadnych tytułów naukowych ale za to z wielką wiarą - wielką wiarą w Homera.